Więcborski “Kurs na Horn” czyli gimnazjaliści pod żaglami.

Pod koniec kwietnia z inicjatywy Bractwa Kaphornowców przeprowadzony został w Gimnazjum im. Polskich Noblistów w Więcborku I etap ogólnopolskiego konkursu “Kurs na Horn”

Ma on na celu popularyzację polskiej historii morskiej i żeglarstwa wśród młodzieży.
W rywalizacji konkursowej wzięła udział liczna reprezentacja uczniów naszego gimnazjum.
Konkurs prowadzony przez kpt. Cezarego Bartosiewicza (Grotmaszt Bractwa Kaphornowców) wyłonił pięcioro najlepszych uczniów, którzy zakwalifikowali się do udziału w morskim rejsie.

Laureaci konkursu:

Kacper Sosnowski, Kamila Zaborowska, Katarzyna Kozek, Aleksandra Kośmider,
Rafał Nita oraz nauczyciel przygotowujący młodzież Tomasz Bykowski

zamustrowali się 9 maja w godzinach rannych na pokład jachtu “Solanus” w celem odbycia dwudniowego rejsu na trasie: Gdańsk – Hel – Gdynia – Gdańsk.
Z relacji uczestnika:
“Trójmiasto przywitało nas gościnnie słoneczną pogodą. Jacht ‘Solanus”zacumowany w Marina Gdańsk na Motławie w centrum gdańskiej starówki prezentował się okazale. Na pokładzie zostaliśmy przywitani przez kpt. Romana Nowaka i I oficera Krzysztofa Buczkowskiego, którzy przedstawili nam zasady bezpiecznego poruszania się po jachcie, zapoznali z harmonogramem wacht oraz programem rejsu, który miał być dla większości z nas pierwszym kontaktem z żeglarstwem morskim.
Po chwili powędrowaliśmy malowniczymi uliczkami na Długi Targ, pokłonić się przed rejsem Neptunowi i na wieżę Kościoła Mariackiego podziwiać piękną panoramę Gdańska. Po powrocie, już bez zbędnej zwłoki, odbiliśmy od kei, udając się w stronę otwartego morza. W tym czasie na pokładzie trwała intensywna nauka buchtowania lin, wykonywania węzłów żeglarskich oraz terminologii żeglarskiej. Operowanie kołem sterowym jachtu sprawiało nam wielką frajdę, a wypłynięcie z portu na otwarte morze pozwoliło uwierzyć, że nasza przygoda na dobre się rozpoczęła.
Po kilku godzinach żeglugi, bogatsi o kolejne doświadczenia, dotarliśmy do portu jachtowego na Helu.
Zmęczeni i pełni wrażeń ruszyliśmy na obiad ale głównie w celu zwiedzenia okolicy półwyspu, która obfituje w mnogość historycznych obiektów militarnych w postaci bunkrów, stanowisk artylerii nadbrzeżnej, umocnień linii brzegowej i portu wojennego. Udało nam się także spędzić trochę czasu na plaży, gdyż pogoda była przepiękna. Na jachcie czekała na nas niespodzianka w postaci pamiątkowych koszulek z logo Bractwa, które już do końca rejsu nosiliśmy z nieukrywaną dumą
Noc na jachcie pozwoliła na regenerację sił . Wczesnym rankiem, przy pięknej słonecznej pogodzie, pod pełnymi żaglami odpłynęliśmy w kierunku Gdyni. W trakcie rejsu próbowaliśmy opanować sztukę sterowania jachtem i wysłuchaliśmy barwnych opowieści kapitana o morskich przygodach “Solanusa”. W Gdyni głównym punktem programu było zwiedzanie “Daru Pomorza” ( który jest m.in. siedzibą Bractwa Kaphornowców) oraz nowo powstałego gmachu Muzeum Marynarki Wojennej. Wędrówka po pokładach “białej” fregaty i historia tego statku zrobiły na nas ogromne wrażenie, podobnie jak prezentacja dorobku wojennego polskiej floty wojennej w muzeum.
Ostatnim etapem rejsu był odcinek z Gdyni do Gdańska. Tym razem mogliśmy wykazać się “żyłką” sportową, rywalizując w regatach z towarzyszącym nam jachtem “Województwo Toruńskie”. Dzięki wysiłkowi całej załogi zwycięsko minęliśmy, jako linię mety, główki portu w Gdańsku. Szczęśliwi i pełni wrażeń dobiliśmy do nabrzeża w gdańskiej marinie.
Pozostało już tylko pakowanie bagaży i klarowanie jachtu. Na zakończenie kpt. Roman Nowak dokonał podsumowania rejsu, życzył rozwoju żeglarskich zainteresowań i pasji oraz wręczył załodze pamiątkowe żeglarskie opinie.
A my pamiętając, że uczestnicy rejsu mogą przystąpić do III etapu, o ile wykonają i zaprezentują na forum szkoły prezentację audiowizualną bądź plastyczną, wróciliśmy na…ziemię”

Tekst: T. Bykowski

Print Friendly, PDF & Email
Gminny Dzień Strażaka w Sypniewie
IX Wojewódzkie Krajeńsko – Pałuckie Zawody Sikawek Strażackich w Minikowie – 07.05.2016r.

Wielkość czcionki
Kontrast