Kiedy znów zakwitną białe bzy- o Hemarze w więcborskiej bibliotece

Dnia 20 kwietnia w Miejsko- Gminnej Bibliotece Publicznej w Więcborku miała miejsce gawęda Małgorzaty Jarocińskiej pt.: Kiedy znów zakwitną białe bzy. Zapomniany Marian Hemar. Gawędę  dla młodzieży licealnej przygotowała pani Małgorzata Jarocińska.

Pani Małgorzata jest autorką gawęd o wielkich i często zapomnianych przez historię Polakach. Jej opowieści traktują także o zwyczajach i tradycji związanej z polskimi świętami.  Prelegentka nigdy nie używa kartki- zawsze opowiada z pamięci. Posiada doskonałe kwalifikacje do przybliżania  innym  ważnych epizodów naszej historii bowiem z wykształcenia jest historykiem. Przez 25 lat pracowała w swoim zawodzie z dziećmi a także z młodzieżą.

Na środowym spotkaniu zebrani poznali życie i twórczość Mariana Hemara. Żył on w czasie gdy w naszym kraju i na świecie działy się ważne- z historycznego punktu widzenia- rzeczy. Po wybuchu I wojny światowej wyjechał do Wiednia. Po powrocie do kraju aktywnie włączył się w życie literackie dwudziestolecia międzywojennego. Swój debiut miał w czasopiśmie Wiek Nowy w 1919 roku. Walczył w wojnie przeciwko bolszewikom- uczestniczył w Wyprawie do Kijowa.

Pisał utwory dotyczące sytuacji politycznej. Jest autorem wielu tekstów do przedstawień, rewii, skeczy, dowcipów czy szopek politycznych. Jego ukochanym miastem był Lwów. Za namową członków polskiej grupy poetyckiej tzw. Skamandrytów przeniósł się do Warszawy

Wybuch wojny 1939 roku zdruzgotał życie artysty. Po 17 września znalazł się w Rumunii.  Walczył w Samodzielnej Brygadzie Strzelców Karpackich. Z tęsknoty za krajem stworzył wiele pięknych wierszy i piosenek. Zgromadzona w bibliotece młodzież miała sposobność wysłuchać utworu pt.: Pamiętaj o tym wnuku, że dziadzio był w Tobruku.

Po wojnie pozostał na emigracji. Znał doskonale nastroje innych przymusowych wygnańców. Dostrzegał jak niedawni sojusznicy traktują Polaków. Jego twórczość niosła się do kraju poprzez Radio Wolna Europa. W emigracyjnych utworach widać jeszcze większą tęsknotę za krajem i ukochanym Lwowem. Pisał o świeżym polskim powietrzu, chlebie a nawet polskiej kiełbasie i pierogach. Zmarł w 1972 roku w Dorking pod Londynem.

Tekst:Marcin Łangowski

 

obrazek wyróżniający: źródło – www.polskieradio.pl

Print Friendly, PDF & Email
1050-lecie Chrztu Polski- spotkania w więcborskiej bibliotece.
Ostrzeżenie o przymrozkach

Wielkość czcionki
Kontrast